Discussion:
silnik SM48
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
/dev/SU45
2016-01-20 13:23:24 UTC
Permalink
Dlaczego w opisie SM48:

http://www.sm48.cba.pl/charakterystyka.html

jest stwierdzenie:

Czas trwania biegu jałowego przy prędkosci obrotowej poniżej 555 obr/min
nie więcej niż 20 min

I co się może stać? Silnik się zatrze? Schłodzi za bardzo? Przecież
diesle lubią bieg jałowy, nie jest dla nich obciążający. Dwusuwy takie
jak w Syrence nie lubiły, bo miały słabe smarowanie gdy było mało mieszanki.

Jak to jest, że silnik SM48 ma przy porównywalnej mocy jak ten z SU45
tylko 6 cylindrów a nie 12? Trwały, mniejszy, odporny na przeciążenia,
jakie są jego wady w porównaniu do 2112SSF? Zużycie paliwa, większe
wibracje?

http://www.konstrukcjeinzynierskie.pl/tematyka/historia/926-polskie-silniki-duej-mocy.html

Do 1980 roku Zakłady HCP wyprodukowały 2000 sztuk modelu a8C22, który
użyto do napędu lokomotyw manewrowych w naszych PKP. Do dziś silniki te
cieszą się najlepsza opinią wśród maszynistów za ich nienaganną pracę i
legendarną już niezawodność.

Co za bzdury, zwłaszcza poziom wibracji...

W takiej sytuacji zwrócono się o pomoc do CBKSS. Tak więc
konstruktorom, których myśl twórczą zabiła licencja Fiata, przyszło
teraz ratować tę licencję. Mając własne, doskonałe silniki musiano
korygować błędy jednostek Fiata. To musiało być przykre. Bez trudu
usunięto niedopracowania konstrukcyjne fiatowskich silników, które już
więcej nie sprawiały kłopotów.

Doskonałe... przecież własna konstrukcja miała wielkie problemy z
uszkodzeniami wałów korbowych i dlatego kupiono fiatowską licencję. W
Fiacie też do końca problemu nie wyeliminowano. Z dieslem samochodowym
też sobie nie poradzono w PRL (z tego samego powodu) i stąd zakup u
Leylanda licencji na SW680. Fajne bajki są w internecie :)
__Maciek
2016-01-20 15:04:57 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Czas trwania biegu jałowego przy prędkosci obrotowej poniżej 555 obr/min
[...]
Post by /dev/SU45
Leylanda licencji na SW680. Fajne bajki są w internecie :)
Trochę na początku nie załapałem który tekst jest Twój, a który
cytowany. Mógłbys na przyszłość używać cudzysłowi gdy coś cytujesz?
Łukasz
2016-01-20 16:55:15 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Do 1980 roku Zakłady HCP wyprodukowały 2000 sztuk modelu a8C22, który
użyto do napędu lokomotyw manewrowych w naszych PKP. Do dziś silniki te
cieszą się najlepsza opinią wśród maszynistów za ich nienaganną pracę i
legendarną już niezawodność.
Co za bzdury, zwłaszcza poziom wibracji...
Dalej, niż do zdania "Zakłady HCP (Henryk Cegielski Poznań)(...) "
raczej nie ma sensu czytać


Pzdr
Łukasz
zeus04
2016-01-20 20:15:07 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Czas trwania biegu jałowego przy prędkosci obrotowej poniżej 555 obr/min
nie więcej niż 20 min
MTU nie zaleca dla swoich najnowszych produktów postoju na biegu jałowym powyżej 1 godziny...
Post by /dev/SU45
Jak to jest, że silnik SM48 ma przy porównywalnej mocy jak ten z SU45
tylko 6 cylindrów a nie 12?
SU45 ma 1250 kW, a SU46 OIDP 1650 kW. SM48 ma 6 cylindrów o wielkości wiadra :)
Post by /dev/SU45
Doskonałe... przecież własna konstrukcja miała wielkie problemy z
uszkodzeniami wałów korbowych i dlatego kupiono fiatowską licencję.
Pewnie poradzono by sobie z tym tak jak z niedorobionymi "fiatami", ale polscy konstruktorzy nie dostali szansy.
Post by /dev/SU45
Z dieslem samochodowym
też sobie nie poradzono w PRL (z tego samego powodu) i stąd zakup u
Leylanda licencji na SW680. Fajne bajki są w internecie :)
Technokraci z PZPR bardzo lubili szeleszczące zielone... CBKSS nie miało takiej siły przebicia, ani kopert nie mogła wręczyć.
Tomek
2016-01-21 17:27:02 UTC
Permalink
Post by zeus04
SU45 ma 1250 kW, a SU46 OIDP 1650 kW. SM48 ma 6 cylindrów o wielkości wiadra :)
Silnik był wzorowany na konstrukcjach amerykańskich 6 cylindrów właśnie o
objętości wiadra.
Efektem tego był duży obrys silnika i wynikająca też z tego słaba
widoczność z kabiny maszynisty.
Ograniczony czas pracy mógł wynikać z powodu smarowania i drgań.
Post by zeus04
Pewnie poradzono by sobie z tym tak jak z niedorobionymi "fiatami", ale
polscy konstruktorzy nie dostali szansy.
Była szmata w filtrze olejowym 12C22 i po zatarciu silnika za kilka dni
była na papierze gotowa licencja Fiata.
Post by zeus04
Z dieslem samochodowym
też sobie nie poradzono w PRL (z tego samego powodu) i stąd zakup u
Leylanda licencji na SW680. Fajne bajki są w internecie :)
Zakup SW680 był b.potrzebny, tak jak mniejszego SW400. Patrz problemy z
silnikami S56 i S560.
Post by zeus04
Technokraci z PZPR bardzo lubili szeleszczące zielone... CBKSS nie miało
takiej siły przebicia, ani kopert nie mogła wręczyć.
Cóż, taka prawda.
T.
/dev/SU45
2016-01-21 18:00:18 UTC
Permalink
Post by Tomek
Silnik był wzorowany na konstrukcjach amerykańskich 6 cylindrów właśnie
o objętości wiadra.
Efektem tego był duży obrys silnika i wynikająca też z tego słaba
widoczność z kabiny maszynisty.
Duży ale mniejszy niż w silniku widlastym? Wszystkie mocniejsze maszyny
z takim rozmieszczeniem podzespołów cierpią na ten problem.
Post by Tomek
Ograniczony czas pracy mógł wynikać z powodu smarowania i drgań.
Może też odkładania się nagaru w kolektorach wylotowych? Czy jest jakaś
automatyka, która wyłącza silnik po zbyt długiej pracy na biegu jałowym,
albo dodaje obrotów? Zapewne nie, bo to wyjątkowo toporna (i niezawodna)
maszyna.

Czy to prawda, że na SM48 nie ma podgrzewacza cieczy chłodzącej przy
rozruchu? Odpala się to jak zwykłą osobówkę? To już nawet Lxd2 miała
taki podgrzewacz.

Do silników lokomotyw się wlewa wodę czy płyn niezamarzający? Kiedyś to
się chyba lało wodę i wylewało ją przy dłuższym postoju? Jak jest teraz,
a jak było powiedzmy 30 lat temu?
Post by Tomek
Była szmata w filtrze olejowym 12C22 i po zatarciu silnika za kilka dni
była na papierze gotowa licencja Fiata.
Nie ma to jak dobra teoria spiskowa. Problemy z wibracjami i konstrukcją
wału były od dawna, i może wcale nie tak łatwo było je wyeliminować bez
dostępu do tych technologii. Partia wtedy albo firma dziś mogą sobie
założyć termin wejścia sprzętu do eksploatacji i nie można czekać
jeszcze rok albo dwa, aż się naprawi mankamenty.

Własnymi siłami albo prostym kopiowaniem można było działać do połowy
lat 60-tych, gdy produkowano prymitywne konstrukcje. Później przyszły
czasy wyrafinowania :) A dziś to już nawet Czesi wymiękli chyba z
produkcją silników z EURO-5 czy 6...
Tomek
2016-01-22 19:01:23 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Post by Tomek
Była szmata w filtrze olejowym 12C22 i po zatarciu silnika za kilka dni
była na papierze gotowa licencja Fiata.
Nie ma to jak dobra teoria spiskowa. Problemy z wibracjami i konstrukcją
wału były od dawna, i może wcale nie tak łatwo było je wyeliminować bez
dostępu do tych technologii. Partia wtedy albo firma dziś mogą sobie
założyć termin wejścia sprzętu do eksploatacji i nie można czekać jeszcze
rok albo dwa, aż się naprawi mankamenty.
To nie teoria spiskowa a fakty potwierdzane przez 2 żyjących konstruktorów
CBKSS.
Drgania w a8C22 wynikały przez nie tylko niski kąt rozwidlenia cylindrów-
cecha pożądana dla manewrówki.
Też przez 8 cylindrów- czyli cztery wykorbienia.
6 wykorbień daje mniejsze drgania- stąd w dużych mocach często spotykane są
silniki 6 i 12 cylindrowe.
Post by /dev/SU45
Własnymi siłami albo prostym kopiowaniem można było działać do połowy lat
60-tych, gdy produkowano prymitywne konstrukcje. Później przyszły czasy
wyrafinowania :) A dziś to już nawet Czesi wymiękli chyba z produkcją
silników z EURO-5 czy 6...
Euro to kwestia ekologii a nie konstrukcji.

Tomek.
/dev/SU45
2016-01-22 21:35:13 UTC
Permalink
To nie teoria spiskowa a fakty potwierdzane przez 2 �yj�cych konstruktor�w
CBKSS.
Mimo wszystko wątpię by to miało decydujący wpływ. I tak długo się
bawili z tym silnikiem, czas naglił, a technologię opanowano nie tylko
na zachodzie ale też w RWPG. ZSRR był dobry w dieslach (choćby
rewelacyjny czołgowy silnik W-2 od T-34), silniki lokomotyw wzorowali na
amerykańskich ale technologię mieli opracowaną.

Licencje wcale nie zaczęły się z Gierkiem. Już za późnego Gomułki
zauważono że pewne sprawy to nie jest kwestia zdolnych inżynierów ale po
prostu technologii, opanowania produkcji itd. A potrzeby były ogromne.
Nie wszystkie licencje były z zachodu, np ciągnik C-360 Ursusa był na
licencji czeskiej.
Drgania w a8C22 wynika�y przez nie tylko niski k�t rozwidlenia cylindr�w-
cecha po��dana dla manewr�wki.
SM42 nie jest klasyczną lokomotywą manewrową, ale niezbyt udanym
połączeniem cech jazdy manewrowej i liniowej. DDRowska V100 miała silnik
12-cylindrowy i jeszcze mniejsze gabaryty, a do tego centralnie
umiejscowioną kabinę.
Euro to kwestia ekologii a nie konstrukcji.
Ale to wynika z konstrukcji. Aparatury wtryskowej, kształtu komory
spalania i wielu innych czynników. Niektórych silników się nie da albo
nie opłaca dostosowywać do wymogów nowych norm.

Może być to też kwestia kreatywności - tak jak w VW :)
Tomek
2016-01-23 10:13:11 UTC
Permalink
To nie teoria spiskowa a fakty potwierdzane przez 2 �yj�cych konstruktor�w
CBKSS.
Mimo wszystko wątpię by to miało decydujący wpływ. I tak długo się bawili
z tym silnikiem, czas naglił, a technologię opanowano nie tylko na
zachodzie ale też w RWPG. ZSRR był dobry w dieslach (choćby rewelacyjny
czołgowy silnik W-2 od T-34), silniki lokomotyw wzorowali na
amerykańskich ale technologię mieli opracowaną.
Zarówno Zakłady HCP jak i ZM Wola miały opanowaną produkcję - własną np.
silniki D55 czy a8C22 albo licencyjne konstrukcje jak Henshel-Wola. Były to
czasy królowania pomp sekcyjnych, opanowane były turbosprężarki, wchodziły
chłodnice międzystopniowe, były opracowania doładowań dynamicznych i
statycznych.
Polskie rozwiązania były pośrednie pomiędzy rozwiązaniami a'la
amerykańskimi (niskoobrotowymi, z dużą pojemnością z cylindra- też silniki
LDA) a zachodnioeuropejskimi (obroty pracy rzędu 1500 rpm i większa liczba
cylindrów). Wobec istnienia zwłoki zapłonu silnik wysokoprężny o niedużej
lub umiarkowanej prędkości obrotowej łatwiej jest doregulować, nie są
potrzebne wyrafinowane regulatory kąta wyprzedzenia wtrysku. A lokomotywa
to nie samochód, którego opłaty są związane z pojemnością skokową - nie był
stosowany downsizing.
W latach 60 i 60/70 nie dziąło się z silnikami aż tak wiele jak obecnie.
Liczyły się osiągi i koszt pracy silnika na 1KM/h. SM42 niewielki skład
może toczyć już przy 300 rpm- obecne silniki zaczynają "rozmawiać" przy
ponad 1000 rpm.
Licencje wcale nie zaczęły się z Gierkiem. Już za późnego Gomułki
zauważono że pewne sprawy to nie jest kwestia zdolnych inżynierów ale po
prostu technologii, opanowania produkcji itd. A potrzeby były ogromne.
Nie wszystkie licencje były z zachodu, np ciągnik C-360 Ursusa był na
licencji czeskiej.
Licencja kóra dużo wnisi jest opłacalna dla licencjobiorcy. Tak było z
Leylandem 400 i 680. Silniki SSF miały za mały przekrój
ramienia wykorboenia wału i z tego trudnego do poprawienia detalu wynikały
główne problemy.
SM42 nie jest klasyczną lokomotywą manewrową, ale niezbyt udanym
połączeniem cech jazdy manewrowej i liniowej.
Tu się pzwolę nie zgodzić. Cechy liniowe ma SM31 a nie SM42.
Euro to kwestia ekologii a nie konstrukcji.
Ale to wynika z konstrukcji. Aparatury wtryskowej, kształtu komory
spalania i wielu innych czynników. Niektórych silników się nie da albo
nie opłaca dostosowywać do wymogów nowych norm.
Stąd wyspecjalizowało się kilka firm światowych w techologii common-rail i
dzięki temu systemowi wtrysku są możliwe ostrzejsze normy Euro. Andrychów
przespał z silnikiem Leylanda 400 i nie moze produkować nowych jednostek
przy starym systemie wtrysku. Nie może nie dlatego że nie potrafi- nie
zostaną zarejestrowane pojazdy ze starym systemem wtrysku. Z tego powodu
produkcja upadła.
Może być to też kwestia kreatywności - tak jak w VW :)
Lepiej realnie ocenić kwestie ekologiczne i nie forsować bez sensu
rozwiązań zbyt ostrych i nieadekwatnych do potrzeb.

T.
/dev/SU45
2016-01-25 13:43:32 UTC
Permalink
Post by Tomek
Zarówno Zakłady HCP jak i ZM Wola miały opanowaną produkcję - własną np.
silniki D55 czy a8C22 albo licencyjne konstrukcje jak Henshel-Wola.
Ale to jednak były inne silniki niż ten dla SP45. Albo czołgowe,
mniejsze i słabsze, albo okrętowe, z zupełnie inną specyfiką. A i tu
kupiono licencje.
Post by Tomek
to czasy królowania pomp sekcyjnych, opanowane były turbosprężarki,
wchodziły chłodnice międzystopniowe, były opracowania doładowań
dynamicznych i statycznych.
Ale jak widać kwestii łożyskowania i wyważenia wału, i wyprodukowania
tego tak by silnik był niezawodny. Jak również sztywności bloku silnika itd
Post by Tomek
W latach 60 i 60/70 nie dziąło się z silnikami aż tak wiele jak obecnie.
Wystarczająco jednak wiele by zauważyć niecelowość projektowania od zera
wszystkiego w kraju. To się po prostu nie udawało, nawet silnik do
syrenki był kopiowany z niemieckiej konstrukcji silnika do motopompy.
Post by Tomek
Tu się pzwolę nie zgodzić. Cechy liniowe ma SM31 a nie SM42.
A jakie "cechy manewrowe" ma SM42? Do przeciągania długich nawet składów
pasażerskich za ciężka i za mocna. Do ciężkich towarów za słaba i tylko
4 osie. Do lżejszych towarów zbyt nieekonomiczna.

Lokomotywą liniową do zdawek i poc. pasażerskich się stała z
konieczności, bo był permanentny kryzys i wybrano półśrodki.
Tomek
2016-01-25 19:15:40 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Wystarczająco jednak wiele by zauważyć niecelowość projektowania od zera
wszystkiego w kraju. To się po prostu nie udawało, nawet silnik do syrenki
był kopiowany z niemieckiej konstrukcji silnika do motopompy.
Tu akurat kierunek był odwrotny.
Z silnika motoryzacyjnego powstał silnik do motopompy.
Post by /dev/SU45
A jakie "cechy manewrowe" ma SM42? Do przeciągania długich nawet składów
pasażerskich za ciężka i za mocna. Do ciężkich towarów za słaba i tylko 4
osie. Do lżejszych towarów zbyt nieekonomiczna.
Za mocna to może byś SM48.
SM42 świetnie się sprawdza do manewrów- wykonuje to z niewielkimi
prędkościami obrotowymi silnika, trwałość zespołu napędowego jest duża- dużo
większa niż w razie zastosowania np. silnika C27. A w ogóle do pracy
manewrowej moc lokomotywy to zazwyczaj nigdy nie jest dobrana- były
koncepcje 2 silników spalinowych różnych mocy i się to nie rozpowszechniło.
Jeśłi nie ma przekroczenia nacisku osi to silnik mniej wysilony jest dla
manewrówki bardzo pożądany- a tak jest przy a8C22.

T.
/dev/SU45
2016-01-26 08:49:43 UTC
Permalink
Tu akurat kierunek by� odwrotny.
Z silnika motoryzacyjnego powsta� silnik do motopompy.
Nie do końca tak :) Najpierw był silnik S80 (i S82) do motopompy, z
niego powstał S10 do łodzi desantowej, a z niego do syrenki (choć
twierdzą tu że konstrukcja była oryginalna, ale zmiany nie są zbyt duże):

http://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-LOD9-0010-0013/c/httpwww_bg_utp_edu_plartsilniki20spalinowe2009ptnss-2009-ss2-203.pdf

A wszystko to było wzorowane na niemieckich konstrukcjach.
Za mocna to mo�e by� SM48.
SM42 �wietnie si� sprawdza do manewr�w- wykonuje to z niewielkimi
pr�dko�ciami obrotowymi silnika, trwa�o�� zespo�u nap�dowego jest du�a- du�o
wi�ksza ni� w razie zastosowania np. silnika C27.
A jak ze zużyciem paliwa i bardzo dużymi naciskami osiowymi na słabych
niekiedy torach?
A w og�le do pracy
manewrowej moc lokomotywy to zazwyczaj nigdy nie jest dobrana- by�y
koncepcje 2 silnik�w spalinowych r�nych mocy i si� to nie rozpowszechni�o.
Dlatego opracowuje się różne wielkości lok. manewrowych. Tam, gdzie się
da, korzysta się z lok. elektrycznych (co okazało się za trudne dla
przemysłu i kolei PRL). Nie zawsze potrzeba prędkości maksymalnej 80
km/h i tak dużej masy całkowitej.
Tomek
2016-01-26 10:03:49 UTC
Permalink
Tu akurat kierunek by� odwrotny.
Z silnika motoryzacyjnego powsta� silnik do motopompy.
Nie do końca tak :) Najpierw był silnik S80 (i S82) do motopompy, z niego
powstał S10 do łodzi desantowej, a z niego do syrenki (choć twierdzą tu
http://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-LOD9-0010-0013/c/httpwww_bg_utp_edu_plartsilniki20spalinowe2009ptnss-2009-ss2-203.pdf
Zarówno chłodzony wodą S80 o pojemności 1100 ccm i chłodzony powietrzem S82
o pojemności 343 ccm nie miały nic wspólnego z silnikiem S14 i S15 o
pojemności 744 ccm- poza tym, że to wszystko dwusuwy. Z silnika S15 powstał
S15M do motopompy. Silniki S80 i S82 to konstrukcje przedwojenne.
A jak ze zużyciem paliwa i bardzo dużymi naciskami osiowymi na słabych
niekiedy torach?
Silniki zużywają duże ilości paliwa (mowa o zużyciu jednostkowym) przy
nieustalonych warunkach pracy. I im silnik bardziej wysilony, tym przyrosty
są większe.
Dlatego opracowuje się różne wielkości lok. manewrowych. Tam, gdzie się
da, korzysta się z lok. elektrycznych (co okazało się za trudne dla
przemysłu i kolei PRL). Nie zawsze potrzeba prędkości maksymalnej 80 km/h
i tak dużej masy całkowitej.
Był kiedyś ciąg: LS40, SM03, SM30, SM41, SM42, SM48. Praktycznie pozostały
tylko dwie ostatnie. Więc gdyby były potrzebne lokomotywy różnej mocy- to
by było sprowadzone, lub by powstały. A tak nie jest. Czasami problem jest
w masie 3200T, którego SM42 nie obsłuży i potrzebna jest 6 osiówka. Ale
elektrownie zazwyczaj nimi dysponują.

Na przykładzie modernizacji SM48 widać wyraźnie, o ile większą moc (2000
KM) musiał mieć silnik wysilony, w miejsce niewysilonego oryginalnego 1200
KM dla zachowania podobnych walorów trakcyjnych. Stąd silniki o niewielkim
wysileniu są w manewrówkach bardzo pożądane.
T.
/dev/SU45
2016-01-26 10:54:59 UTC
Permalink
Post by Tomek
Zarówno chłodzony wodą S80 o pojemności 1100 ccm i chłodzony powietrzem
S82 o pojemności 343 ccm nie miały nic wspólnego z silnikiem S14 i S15 o
pojemności 744 ccm- poza tym, że to wszystko dwusuwy.
Miały ogólną konstrukcję (nie koncepcję ale konkretne rozwiązania). W
tym art. są wymienione różnice takie jak inny kształt głowicy, zmienione
uszczelnienia wału korbowego itd.
Post by Tomek
Silniki zużywają duże ilości paliwa (mowa o zużyciu jednostkowym) przy
nieustalonych warunkach pracy. I im silnik bardziej wysilony, tym
przyrosty są większe.
Nie jest to takie oczywiste, bo niekiedy wystarczy słabsza lokomotywa.
Zwłaszcza obecnie. Część pociągów to ciężkie wahadła (węgiel, kamień) i
tam SM42 jest za słaba. A ile jest lżejszych składów, kontenery,
samochody itd? Mało. Na Olszynce Groch. codziennie IC sobie ciąga
zmodernizowanymi i oryginalnymi SM42 lekkie pasażerskie składy po
zelektryfikowanych bocznicach, ale to bogata firma z dotacją i
monopolem, oszczędzać nie musi.

A takie czeskie Prasatko:

http://www.zelpage.cz/atlasloko.php?id=700

121 kW ale silnik 12-cylindrowy, chłodzony powietrzem więc łatwe w
obsłudze. Skrzynia manualna :) Ciekawe jak się ma spalanie do tego z
SM42 przy obsłudze np wagonowni...
Post by Tomek
Był kiedyś ciąg: LS40, SM03, SM30, SM41, SM42, SM48. Praktycznie
pozostały tylko dwie ostatnie. Więc gdyby były potrzebne lokomotywy
różnej mocy- to by było sprowadzone, lub by powstały.
A to, że na większość linii spalinowych zamiast sprowadzić 810-tki
jeżdżono SM42+ryflaki albo bipa, to też tak miało być? Było to właściwe
i uzasadnione?
yabba
2016-01-26 11:36:14 UTC
Permalink
Post by Tomek
Zarówno chłodzony wodą S80 o pojemności 1100 ccm i chłodzony powietrzem
S82 o pojemności 343 ccm nie miały nic wspólnego z silnikiem S14 i S15 o
pojemności 744 ccm- poza tym, że to wszystko dwusuwy.
Miały ogólną konstrukcję (nie koncepcję ale konkretne rozwiązania). W tym
art. są wymienione różnice takie jak inny kształt głowicy, zmienione
uszczelnienia wału korbowego itd.
Post by Tomek
Silniki zużywają duże ilości paliwa (mowa o zużyciu jednostkowym) przy
nieustalonych warunkach pracy. I im silnik bardziej wysilony, tym
przyrosty są większe.
Nie jest to takie oczywiste, bo niekiedy wystarczy słabsza lokomotywa.
Zwłaszcza obecnie. Część pociągów to ciężkie wahadła (węgiel, kamień) i
tam SM42 jest za słaba. A ile jest lżejszych składów, kontenery, samochody
itd? Mało. Na Olszynce Groch. codziennie IC sobie ciąga zmodernizowanymi i
oryginalnymi SM42 lekkie pasażerskie składy po zelektryfikowanych
bocznicach, ale to bogata firma z dotacją i monopolem, oszczędzać nie
musi.
Nie wszystkie bocznice na Olszynce są zelektryfikowane.
http://www.zelpage.cz/atlasloko.php?id=700
121 kW ale silnik 12-cylindrowy, chłodzony powietrzem więc łatwe w
obsłudze. Skrzynia manualna :) Ciekawe jak się ma spalanie do tego z SM42
przy obsłudze np wagonowni...
Do obsługi wagonowni IC ma lokomotywę na baterie!

https://www.google.com/maps/@52.2515045,21.1109364,3a,37.5y,27.38h,76.89t/data=!3m7!1e1!3m5!1sUaj-sFRFZv8WAdCUCqvs5g!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DUaj-sFRFZv8WAdCUCqvs5g%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D201.05421%26pitch%3D0!7i13312!8i6656
--
Pozdrawiam,

yabba
/dev/SU45
2016-01-27 09:02:02 UTC
Permalink
Post by yabba
Nie wszystkie bocznice na Olszynce są zelektryfikowane.
Ale większość jest, a SM42 przeważnie się kręcą na grupie od strony p.o.
Olszynka Grochowska, gdzie druty wiszą. Jakie tak właściwie są ich
zadania? Wyciąganie składów w perony Wschodniej? Kiedyś były na
Wschodniej EU07 ze zużytymi obręczami do takiej roboty, czy one jeździły
na Olszynkę?
Post by yabba
Do obsługi wagonowni IC ma lokomotywę na baterie!
Fajna :) Jaką ma moc? Jaka moc jest potrzebna do manewrów ze składami
pasażerskimi? Czy SM42 pracuje choćby chwilowo z więcej niż 20% swojej
mocy maksymalnej? To Prasatko ma 121 kW z 12 cylindrów, przecież dziś
nierzadko silniki samochodów osobowych mają tyle mocy z 4 cylindrów.
Wiem, te silniki by wytrzymały pewnie z miesiąc pracy z taką mocą, a
Prosiątko ma tyle garów ze względu na chłodzenie powietrzem? czołgowe
pochodzenie silnika?
yabba
2016-01-27 10:48:24 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Post by yabba
Nie wszystkie bocznice na Olszynce są zelektryfikowane.
Ale większość jest, a SM42 przeważnie się kręcą na grupie od strony p.o.
Olszynka Grochowska, gdzie druty wiszą.
Myślę, że wątpię. Większość torów jest niezelektryfikowana.

https://www.google.pl/maps/@52.2496642,21.1084081,3a,75y,308.15h,86.56t/data=!3m7!1e1!3m5!1seFNrRGfNZ1iEeT-E-q5clg!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DeFNrRGfNZ1iEeT-E-q5clg%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D124.76634%26pitch%3D0!7i13312!8i6656

Do hal druty tez nie wchodzą (poza jedną).
Post by /dev/SU45
Jakie tak właściwie są ich zadania? Wyciąganie składów w perony
Wschodniej? Kiedyś były na Wschodniej EU07 ze zużytymi obręczami do takiej
roboty, czy one jeździły na Olszynkę?
Chyba przeciągają puste przyjeżdżające składy przez myjnię i wprowadzają do
hal na przegląd/czyszczenie.
Elektryczna lokomotywa w tym czasie jedzie luzem do szopy.
Post by /dev/SU45
Post by yabba
Do obsługi wagonowni IC ma lokomotywę na baterie!
Fajna :) Jaką ma moc?
Nie wiem.
Post by /dev/SU45
Jaka moc jest potrzebna do manewrów ze składami pasażerskimi?
Kilka pustych wagonów to większy ciągnik rolniczy jest w stanie poruszyć.
Może 100 - 200 KM wystarczy?
Post by /dev/SU45
Czy SM42 pracuje choćby chwilowo z więcej niż 20% swojej mocy maksymalnej?
To Prasatko ma 121 kW z 12 cylindrów, przecież dziś nierzadko silniki
samochodów osobowych mają tyle mocy z 4 cylindrów. Wiem, te silniki by
wytrzymały pewnie z miesiąc pracy z taką mocą, a Prosiątko ma tyle garów
ze względu na chłodzenie powietrzem? czołgowe pochodzenie silnika?
Taki pomysł miał konstruktor. Chłodzenie powietrzem upraszcza konstrukcję,
ale nie pozwala wysilać silnika.
--
Pozdrawiam,

yabba
zeus04
2016-01-26 10:44:30 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
A jak ze zużyciem paliwa i bardzo dużymi naciskami osiowymi na słabych
niekiedy torach?
Ostatnie moje dwie "nocki", to służba na SM42 i nie wyobrażam sobie lepszej manewrówki :)
Naciski osiowe ma mniejsze od załadowanego wagonu towarowego

/dev/SU45
2016-01-26 11:03:44 UTC
Permalink
Post by zeus04
Ostatnie moje dwie "nocki", to służba na SM42 i nie wyobrażam sobie lepszej manewrówki :)
SU45 jeszcze lepsza, dwie kabiny, ładne brzmienie silnika i w ogóle :)
Post by zeus04
Naciski osiowe ma mniejsze od załadowanego wagonu towarowego
Nie wszystkie wagony to ciężka masówka.
zeus04
2016-01-26 11:16:51 UTC
Permalink
Post by /dev/SU45
Nie wszystkie wagony to ciężka masówka.
W większości jednak tak :) Te w tle to zboże było, a właściwie słód jęczmienny i miały naciski większe od esemki. SM42 z nowym podwoziem, czyli praktycznie każda waży tylko ok. 68 ton bez paliwa itp. - wbrew malunkowi na burcie. 72 tony OIDP ważyły najstarsze modele SM42.
Smok Eustachy
2016-01-27 01:25:19 UTC
Permalink
Post by zeus04
Post by /dev/SU45
A jak ze zużyciem paliwa i bardzo dużymi naciskami osiowymi na słabych
niekiedy torach?
Ostatnie moje dwie "nocki", to służba na SM42 i nie wyobrażam sobie lepszej manewrówki :)
Naciski osiowe ma mniejsze od załadowanego wagonu towarowego
http://youtu.be/pu_uD2RILKs
Hałas? Wibracje? Stanowisko do jazdy krótkim ryjem wprzód?
Smok Eustachy
2016-01-26 00:40:44 UTC
Permalink
W dniu 25.01.2016 o 14:43, /dev/SU45 pisze:
/.../
Post by /dev/SU45
A jakie "cechy manewrowe" ma SM42? Do przeciągania długich nawet składów
pasażerskich za ciężka i za mocna. Do ciężkich towarów za słaba i tylko
4 osie. Do lżejszych towarów zbyt nieekonomiczna.
A ten bieg manewrowy? Chyba ma?
Loading...