Krzysiek
2015-01-25 11:27:00 UTC
Opis podzialu na klasy podrozy z roku 1938:
Pociagi pospieszne zlozone sa z najbardziej nowoczesnych stalowych wagonow przechodnich, produkowanych juz od roku 1926 wylacznie w Polsce.
We wszystkich tych pociagach sa wagony 1, 2, 3 klasy. 1 klasa wyposazona jest w miekkie lawki na dwie osoby, tak, ze w przedziale mieszcza sie cztery osoby. Klasa 2 ma rowniej miekkie lawki, a przedzial miesci 6 osob. Klasa 3 ma twarde lawki, a przedzial miesci 8 osob.
W wiekszosci wagonow oparcia sa skonstruowane w sposob, umozliwiajacy zamiane ich w nocy na miejsca lezace. Za korzystanie z tych miejsc nie pobiera sie dodatkowych oplat.
(....)
Wiekszosc dworcow posiada restauracje i bufety, w tym dworce wazniejsze - oddzielne restauracje dla pasazerow 1 i 2 klasy i oddzielne dla pasazerow 3 klasy. Ceny w tych restauracjach utrzymane sa na poziomie przystepnym i podlegaja zatwierdzeniu przez wladze kolejowe. Restauracje te obsluguja rowniez przejezdzajace pociagi, przez personel roznoszacy na peronach przekaski, owoce, herbate itp.
Czy to nam czegos nie przypomina?
Terz jest identyczny podzial na klasy, restauracje. W komunikacji lotniczej.
Saloniki dla klasy biznes (i pierwszej) na lotniskach.
Kiedys zrobiono nas w likwidacje klasy 3.
Czy slusznie?
W szczegolnosci, ze robiono to by wyeliminowac klasa 1 a nie 3.
Zamiana wagonow byla tak: 3 -> 2, 2-> 1.
Byc moze powinnismy wrocic do tego co bylo?
Oraz co JEST nadal w komunikacji lotniczej.
Juz teraz mamy podobny uklad miejsc (w nowszych wagonach):
w klasie 2 6 miejsc w przedziale, w przedziale menadzerskim 4 miejsca w przedziale.
Byc moze nie trzeba wracac do nazwy "klasa 3".
W Anglii np. jest "standard".
Mozna zrobic jak w komunikacji lotniczej:
klasa ekonomiczna (a nie klasa 3).
klasa biznes (lub raczej premium)
oraz najwyzsza klasa pierwsza (dokladnie tak jest w komunikacji lotniczej).
Pociagi pospieszne zlozone sa z najbardziej nowoczesnych stalowych wagonow przechodnich, produkowanych juz od roku 1926 wylacznie w Polsce.
We wszystkich tych pociagach sa wagony 1, 2, 3 klasy. 1 klasa wyposazona jest w miekkie lawki na dwie osoby, tak, ze w przedziale mieszcza sie cztery osoby. Klasa 2 ma rowniej miekkie lawki, a przedzial miesci 6 osob. Klasa 3 ma twarde lawki, a przedzial miesci 8 osob.
W wiekszosci wagonow oparcia sa skonstruowane w sposob, umozliwiajacy zamiane ich w nocy na miejsca lezace. Za korzystanie z tych miejsc nie pobiera sie dodatkowych oplat.
(....)
Wiekszosc dworcow posiada restauracje i bufety, w tym dworce wazniejsze - oddzielne restauracje dla pasazerow 1 i 2 klasy i oddzielne dla pasazerow 3 klasy. Ceny w tych restauracjach utrzymane sa na poziomie przystepnym i podlegaja zatwierdzeniu przez wladze kolejowe. Restauracje te obsluguja rowniez przejezdzajace pociagi, przez personel roznoszacy na peronach przekaski, owoce, herbate itp.
Czy to nam czegos nie przypomina?
Terz jest identyczny podzial na klasy, restauracje. W komunikacji lotniczej.
Saloniki dla klasy biznes (i pierwszej) na lotniskach.
Kiedys zrobiono nas w likwidacje klasy 3.
Czy slusznie?
W szczegolnosci, ze robiono to by wyeliminowac klasa 1 a nie 3.
Zamiana wagonow byla tak: 3 -> 2, 2-> 1.
Byc moze powinnismy wrocic do tego co bylo?
Oraz co JEST nadal w komunikacji lotniczej.
Juz teraz mamy podobny uklad miejsc (w nowszych wagonach):
w klasie 2 6 miejsc w przedziale, w przedziale menadzerskim 4 miejsca w przedziale.
Byc moze nie trzeba wracac do nazwy "klasa 3".
W Anglii np. jest "standard".
Mozna zrobic jak w komunikacji lotniczej:
klasa ekonomiczna (a nie klasa 3).
klasa biznes (lub raczej premium)
oraz najwyzsza klasa pierwsza (dokladnie tak jest w komunikacji lotniczej).