Discussion:
Nieczytelna legitymacja studencka - Co robic?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Storr
2004-10-31 21:12:13 UTC
Permalink
Witam wszystkich!

W zeszly wtorek wybralem sie w podroz z Poznania do Katowic. Po kilkudziesieciu
minutach dotarl do nas kontroler w cywilnym ubraniu. W trakcie kontroli zwraca
sie do mnie ze legitymacja jest nieczytelna i chce zobaczyc inny dowod
tozsamosci. Podalem mu dowod osobisty a on bez zajrzenia zaczal wypisywac
wezwanie do zaplaty. Bylem zdziwiony gdyz pomimo wieku legitymacji (3 lata)
byla czytelna, a tymbardziej ostatnia pieczatka. Jakiekolwiek proby rozmowy z
kontrolerem szybko konczyly sie stwierdzeniem ze wystarczy ze przesle do
Gniezna kserokopie z czytelna legitymacja. W koncu zrezygnowalem i podpisalem
wezwanie.

Niby wszystko jasne a jednak...
Po podpisaniu papieru okazalo sie ze po drugiej stronie jest Pouczenie o tresci:

"Podrozny posiadajacy uprawnienie do bezplatnych lub ulgowych przejazdow, ktory
nie okazal w pociagu dokumentu poswiadczajacego to uprawnienie [...], moze w
ciagu 7 dni od daty doreczenia niniejszego wezwania(nie wliczajac dnia
wystawienia wezwania), wniesc reklamacje do w/w Biura, dolaczajac
uwierzytelniona kserokopie dokumentu lub biletu oraz DOWOD WNIESIENIA OPLATY
MANIPULACJNEJ W KWOCIE 12 ZL na wskazane w przekazie konto"

Niby to niewiele... ale dla mnie jest to JAWNE WYLUDZENIE PIENIEDZY!

W dalszej trasie doszlo do kolejnej kontroli w ktorej sprawdzal kierownik
pociagu. Pokazalem jemu kwit a on mowi ze legitymacja jest faktycznie nieco
zniszczona ale wszystkie dane sa czytelne. Niestety jako pracownik PKP mowi,
nie mogl ingerowac w papiery firmy RENOMA. Potem byla jeszcze jedna kontrola i
kontroler pkp rowniez nie mial zastrzezen. Po kilku dniach wrocilem do Poznania
i tym razem zaden kontroler nie mial watpliwosci co do mojej legitymacji
studenckiej.

Co zrobic?
1. Zaplacic 12 zlotych i wyslac uwierzytelniona kserokopie jak posluszne ciele?
2. Uruchomic procedure i odwolac sie od wezwania? (pracownik RENOMY nie zajrzal
do dowodu osobistego, nie poinformowal mnie o w/w koszcie, nie zalaczyl do
wezwania biletu -nie ma sie do czego odwolywac, kontrolerzy PKP nie mieli
zastrzezen)
3. Probowac zalatwic sprawe na dworcu PKP w Poznaniu? (jestem z Poznania)
4. Cos innego?

Czy w wezwaniu chodzi o 7 dni roboczych czy kalendarzowych? Jesli to drugie to
3 dni wylecialy przez weekend no i jutrzejsze Swieto Zmarlych - kiedy mialem to
zrobic jak dopiero wrocilem?

Prosze o porade.

Pozdrawiam
Michal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Robert Tomasik
2004-10-31 21:38:57 UTC
Permalink
U?ytkownik "Storr" <***@irc.pl> napisa? w wiadomo?ci news:***@newsgate.onet.pl...

Ponieważ wypisane przez kontrolera "Wezwanie do zapłaty" jest dokumentem w
rozumieniu przepisów prawa karnego, bowiem pracownik ów stwierdził w nim, ze
Twoja legitymacja jest nieczytelna, co miało znaczenie prawne, bowiem w
konsekwencji rodzi u Ciebie obowiązek zapłaty choćby owych 12 złotych o
innych kosztach całej operacji nie wspominając (kserokopia, znaczek
pocztowy), to w mojej ocenie popełnił przestępstwo opisane w art. 271 kk.
"Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia
dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej
znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat
5."

Jeśli legitymacja jest faktycznie czytelna, to ja bym na Twoim miejscu
spokojnie złożył zawiadomienie o przestępstwie, bowiem przecież nie mogła
się ona "uczytelnić" w między czasie. Podczas kontroli mogła być jedynie
trochę więcej czytelna, ale nie trochę mniej.

Propozycję swoją uzasadniam tym, ze w opisanej przez Ciebie sytuacji
dopatruję się złej woli tego kontrolera. Skoro - jak piszesz - legitymacja
jest czytelna, więc albo liczył na łapówkę, albo po prostu ma płacone od
takiego wezwania. jedno i drugie, to czysta bezczelność.
Andrzej Klauza
2004-10-31 23:29:20 UTC
Permalink
Post by Storr
W zeszly wtorek wybralem sie w podroz z Poznania do Katowic.
Po kilkudziesieciu minutach dotarl do nas kontroler w cywilnym
ubraniu. W trakcie kontroli zwraca sie do mnie ze legitymacja jest
nieczytelna i chce zobaczyc inny dowod tozsamosci. Podalem mu dowod
osobisty a on bez zajrzenia zaczal wypisywac wezwanie do zaplaty.
Niby to niewiele... ale dla mnie jest to JAWNE WYLUDZENIE PIENIEDZY!
Co zrobic?
Płacić to na pewno NIE przecież miałeś legitymację. A to, że renomiarz był
ślepy...
Ja bym wysłał im ksero legitymacji z oświadczeniem, że nie zgadzam się z
zarzutem jakoby była ona nieczytelna. Na koniec dodałbym, że jeżeli obstają
przy swoim to oryginał legitymacji mogę pokazać w sądzie. Przy czym radzę
zadbać aby jej stan nie pogorszył się i była nadal czytelna.

Pozdrawiam
--
Andrzej Klauza
http://www.dieseleldorado.prv.pl
Kolejowe szlaki węzła Żagań-Żary-Lubsko
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
jaQbek
2004-11-01 06:39:38 UTC
Permalink
[...ciach...]
To ja miałem kiedyś przypadek taki, że jak do przedziału wpadł renomiarz, to
dop...lił się do 4 z 6 osób siedzących w przedziale, czyli wszystkich,
którzy jechali z ulgami (ja jechałem bez). W jednym przypadku dop..lił się,
że legitymacja jest ZBYT CZYTELNA !!!

Swoją drogą, jaki szczegół na legitymacji wydał mu się nieczytelny, bo chyba
nie cała ?
jaQbek
2004-11-01 07:14:33 UTC
Permalink
Post by Storr
4. Cos innego?
Po pierwsze, niestety padłeś ofiarą ich taktyki. Ta firma już dawno powinna
przestać istnieć - moim zdaniem zakazane powinno być prawnie funkcjonowanie
firm kontrolerskich, których jedynym dochodem są nałożone na kontrolowanych
kary. Kończy się to tak, jak w Twoim przypadku - próba zrobienia Cię w
balona.
Niestety zrobiłeś BARDZO DUŻY BŁĄD podpisując ten mandat :( Teraz to ty
musisz udowodnić im, że legitymacja jest o.k. a nie oni tobie, że jest
nieczytelna :( W każdym razie na temat Twojej legitymacji powinien
wypowiedzieć się biegły sądowy. Z drugiej strony - czy pracownik renomy ma
uprawnienia do kwestionowania legalności dokumentów ?
Zgłoś sprawę do prokuratury zgodnie z paragrafem, który podsunął Ci Robert
Tomasik. Choć jest jeszcze problem tych 12 zł - czy musisz je zapłacić,
jeśli wniesiesz sprawę o zbadanie legalności dokumentu ?
Andrzej Klauza
2004-11-01 10:11:23 UTC
Permalink
Post by jaQbek
Niestety zrobiłeś BARDZO DUŻY BŁĄD podpisując ten mandat :(
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet nie podpisując niczego mogą wyłudzać
jakieś opłaty. Mnie do domu przyszło wezwanie z moim podpisem podrobionym
przez renomiarza w dodatku z błędem ortograficznym w nazwisku :/
Post by jaQbek
Zgłoś sprawę do prokuratury zgodnie z paragrafem, który podsunął Ci Robert
Tomasik.
I z tą prokuraturą różnie bywa. Jak zgłosiłem im fakt podrobienia podpisu na
dokumencie to po długim czasie sprawe umorzono. Okzało się, że "dziwnym
trafem" nie można znaleźć oryginału wezwania (mnie przysłali ksero) aby
grafolog potwierdził fałszerstwo.

--
Andrzej Klauza
http://www.dieseleldorado.prv.pl
Kolejowe szlaki węzła Żagań-Żary-Lubsko
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Piotrek
2004-11-01 16:25:54 UTC
Permalink
Post by Storr
Witam wszystkich!
W zeszly wtorek wybralem sie w podroz z Poznania do Katowic. Po kilkudziesieciu
minutach dotarl do nas kontroler w cywilnym ubraniu. W trakcie kontroli zwraca
sie do mnie ze legitymacja jest nieczytelna i chce zobaczyc inny dowod
tozsamosci. Podalem mu dowod osobisty a on bez zajrzenia zaczal wypisywac
wezwanie do zaplaty. Bylem zdziwiony gdyz pomimo wieku legitymacji (3 lata)
byla czytelna, a tymbardziej ostatnia pieczatka. Jakiekolwiek proby rozmowy z
kontrolerem szybko konczyly sie stwierdzeniem ze wystarczy ze przesle do
Gniezna kserokopie z czytelna legitymacja. W koncu zrezygnowalem i podpisalem
wezwanie.
Niby wszystko jasne a jednak...
"Podrozny posiadajacy uprawnienie do bezplatnych lub ulgowych przejazdow, ktory
nie okazal w pociagu dokumentu poswiadczajacego to uprawnienie [...], moze w
ciagu 7 dni od daty doreczenia niniejszego wezwania(nie wliczajac dnia
wystawienia wezwania), wniesc reklamacje do w/w Biura, dolaczajac
uwierzytelniona kserokopie dokumentu lub biletu oraz DOWOD WNIESIENIA OPLATY
MANIPULACJNEJ W KWOCIE 12 ZL na wskazane w przekazie konto"
Niby to niewiele... ale dla mnie jest to JAWNE WYLUDZENIE PIENIEDZY!
W dalszej trasie doszlo do kolejnej kontroli w ktorej sprawdzal kierownik
pociagu. Pokazalem jemu kwit a on mowi ze legitymacja jest faktycznie nieco
zniszczona ale wszystkie dane sa czytelne. Niestety jako pracownik PKP mowi,
nie mogl ingerowac w papiery firmy RENOMA. Potem byla jeszcze jedna kontrola i
kontroler pkp rowniez nie mial zastrzezen. Po kilku dniach wrocilem do Poznania
i tym razem zaden kontroler nie mial watpliwosci co do mojej legitymacji
studenckiej.
Co zrobic?
1. Zaplacic 12 zlotych i wyslac uwierzytelniona kserokopie jak posluszne ciele?
2. Uruchomic procedure i odwolac sie od wezwania? (pracownik RENOMY nie zajrzal
do dowodu osobistego, nie poinformowal mnie o w/w koszcie, nie zalaczyl do
wezwania biletu -nie ma sie do czego odwolywac, kontrolerzy PKP nie mieli
zastrzezen)
3. Probowac zalatwic sprawe na dworcu PKP w Poznaniu? (jestem z Poznania)
4. Cos innego?
Czy w wezwaniu chodzi o 7 dni roboczych czy kalendarzowych? Jesli to drugie to
3 dni wylecialy przez weekend no i jutrzejsze Swieto Zmarlych - kiedy mialem to
zrobic jak dopiero wrocilem?
Prosze o porade.
Pozdrawiam
Michal
Przede wszystkim odwołaj się od wezwania. Prawo do odwołania się masz
zawsze. Po drugie nie dotyczy cię pouczenie o treści "podróżny, który nie
okazał dokumentu..." ponieważ okazałeś legitymację. Źle się stało, że
podpisałeś, ale to jest do odrobienia. Powinieneś zawiadomić Prokuraturę o
przestępstwie i próbie wyłudzenia pieniędzy. Sprawy nie załatwiaj na dworcu
PKP, ponieważ facet był z RENOMY i z nią będzie się trzeba kontaktować.
Brak informacji przez faceta dodatkowo go obciąża, ponieważ MIAŁ OBOWIĄZEK
Cię poinformować o wszystkim, a skoro tego nie zrobił, to znaczy, że
działał sprzecznie z prawem. Jeżeli chodzi o 7 dni, to są to dni
KALENDARZOWE. Czyli jeżeli wsadził ci karę we wtorek, to termin mija w
środę, ponieważ dnia, w którym nastąpiło zdarzenie nie uwzględnia się przy
obliczniu terminu (art. 111 § 2 Kodeksu cywilnego). Jeżeli dzień płatności
wypada w dzień wolny np. niedziela, to płatności należy dokonać w
najbliższym dniu roboczym.
kam
2004-11-01 17:03:46 UTC
Permalink
Post by Piotrek
KALENDARZOWE. Czyli jeżeli wsadził ci karę we wtorek, to termin mija w
środę, ponieważ dnia, w którym nastąpiło zdarzenie nie uwzględnia się przy
obliczniu terminu (art. 111 § 2 Kodeksu cywilnego).
policz jeszcze raz

KG
Piotrek
2004-11-01 17:22:36 UTC
Permalink
Post by kam
Post by Piotrek
KALENDARZOWE. Czyli jeżeli wsadził ci karę we wtorek, to termin mija w
środę, ponieważ dnia, w którym nastąpiło zdarzenie nie uwzględnia się przy
obliczniu terminu (art. 111 § 2 Kodeksu cywilnego).
policz jeszcze raz
KG
Policzyłem. Jest dobrze. Środa w następnym tygodniu jest terminem.
kam
2004-11-01 17:27:08 UTC
Permalink
Post by Piotrek
Policzyłem. Jest dobrze. Środa w następnym tygodniu jest terminem.
1. środa
2. czwartek
3. piątek
4. sobota
5. niedziela
6. poniedziałek
7. wtorek

KG
Piotrek
2004-11-01 18:18:12 UTC
Permalink
Post by kam
Post by Piotrek
Policzyłem. Jest dobrze. Środa w następnym tygodniu jest terminem.
1. środa
2. czwartek
3. piątek
4. sobota
5. niedziela
6. poniedziałek
7. wtorek
KG
Faktycznie masz rację. Przyznaję się do błędu.
Bartek Gliniecki
2004-11-01 17:52:34 UTC
Permalink
Piotrek wyskrobał(a):
[...]
Post by Piotrek
Czyli jeżeli wsadził ci karę we wtorek, to termin mija w
środę, ponieważ dnia, w którym nastąpiło zdarzenie nie uwzględnia się przy
obliczniu terminu (art. 111 § 2 Kodeksu cywilnego). Jeżeli dzień płatności
wypada w dzień wolny np. niedziela, to płatności należy dokonać w
najbliższym dniu roboczym.
Termin mija wraz z końcem wtorku (czyli we wtorek można jeszcze złożyć
odwołanie). Po drugie Kodeks Cywilny nie znajduje tu zastosowania. Właściwym
dla tego typu spraw jest Kodeks Postępowania Administracyjnego i liczy się
terminy według tego kodeksu, art. 58 (aczkolwiek identycznie jak to czyni
KC).
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
kam
2004-11-01 17:59:05 UTC
Permalink
Post by Bartek Gliniecki
Termin mija wraz z końcem wtorku (czyli we wtorek można jeszcze złożyć
odwołanie). Po drugie Kodeks Cywilny nie znajduje tu zastosowania.
Właściwym dla tego typu spraw jest Kodeks Postępowania Administracyjnego
i liczy się terminy według tego kodeksu, art. 58 (aczkolwiek identycznie
jak to czyni KC).
Na jakiej podstawie chcesz tu stosować kpa?

KG
Bartek Gliniecki
2004-11-01 18:36:15 UTC
Permalink
Post by kam
Na jakiej podstawie chcesz tu stosować kpa?
Wezwanie do zapłaty (mandat) z pouczeniem o możliwości odwołania się. Ja bym
tu właśnie KPA widział.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
kam
2004-11-01 18:58:15 UTC
Permalink
Post by Bartek Gliniecki
Wezwanie do zapłaty (mandat) z pouczeniem o możliwości odwołania się.
wezwanie do zapłaty cywilnoprawnej należności
Post by Bartek Gliniecki
Ja bym tu właśnie KPA widział.
kpa ma swój określony zakres stosowania

KG
Adam Płaszczyca
2004-11-02 10:05:38 UTC
Permalink
Post by Storr
Niby wszystko jasne a jednak...
Po co podpisywałeś
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: ***@irc.pl UIN: 4098313 GG: 3524356
Loading...