Kolejoman
2013-01-12 22:27:22 UTC
Witam!
"RZESZÓW. W nowoczesnym pociągu elektrycznym skomplikowane i frustrujące
jest korzystanie z toalety.
W elektrycznym zespole trakcyjnym ED-74 są przestronne i schludne toalety.
Półokrągłe automatyczne drzwi otwierają i zamykają pneumatyczne siłowniki.
Urządzenie sterowane jest elektrycznymi przyciskami. Wielu pasażerów nie
wie, jak te przyciski obsługiwać.
"Edyta", bo tak pieszczotliwie kolejarze nazywają nowoczesny pociąg, jeździ
do Rzeszowa od 9 grudnia tego roku. Ten skład przyjeżdża z Krakowa dwa razy
dziennie, w południe, jako "Wisłok" i wieczorem, jako "Lubomirski".
Konsternacja
Do pociągowej toalety przychodzi mężczyzna. Naciska przycisk i drzwi powoli
otwierają się. Pasażer wchodzi do toalety i naciska taki sam przycisk
wewnątrz. Drzwi się zamykają. Po chwili do toalety podchodzi kobieta.
Naciska przycisk i. drzwi otwierają się, a oczom pasażerki ukazuje się pan
siusiający do muszli. Skonsternowana pani mamrocze przeprosiny i nerwowo
naciska przycisk. Drzwi jednak dostojnie rozsuwają się na całą szerokość.
W tym czasie zestresowany pasażer z rozpiętym rozporkiem dobiega do
otwierających się drzwi i nerwowo naciska przycisk wewnętrzny. Drzwi jednak
wciąż się rozsuwają. No i tak stoją naprzeciw siebie: zdenerwowany pan i
skonsternowana pani. Oboje naciskają przyciski, a "ogłupiałe" przez to drzwi
stoją otwarte. W końcu udaje się je zamknąć. Pan wraca do swojej czynności,
a pani stoi na straży, by kolejny pasażer nie przeszkodził korzystającemu z
ubikacji.
Frustracja blondynki
Do toalety przychodzi elegancka blondynka. Naciska przycisk i drzwi
zaczynają się otwierać. Pani wchodzi i naciska przycisk wewnętrzny, ale
drzwi nie zamykają się. Naciska drugi przycisk i też nic. Podchodzi do
lustra nad umywalką i nerwowo poprawia włosy. Znowu naciska dolny przycisk.
Drzwi nadal pozostają otwarte. Pani wychodzi i wciska guzik zewnętrzny.
Drzwi się zamknęły. Naciska jeszcze raz - drzwi się otwarły. Wchodzi.
Naciska dolny przycisk - nic. Naciska górny przycisk i. drzwi się zaczęły
zamykać. Na twarzy blondynki widać wyraz ulgi.
Do toalety podchodzi pan. Naciska przycisk i drzwi pomalutku otwierają się
na całą szerokość. Blondynka właśnie kuca nad muszlą i jest bliska zawału
serca.
Jak korzystać z toalety w "Edycie"?
1. By otworzyć drzwi toalety z zewnątrz trzeba nacisnąć przycisk z tabliczką
otwieranie.
2. Wchodzimy do środka i czekamy, aż drzwi otworzą się całkowicie. Trwa to
około 5 -6 sekund. Do tego momentu żaden przycisk nie działa.
3. Gdy drzwi znieruchomieją, naciskamy górny przycisk. Drzwi zaczną się
zamykać.
4. Po zamknięciu się drzwi wciskamy dolny, nieco mniejszy przycisk. Dopiero
wtedy drzwi są zablokowane i nie da się ich otworzyć od zewnątrz.
5. Korzystamy z toalety bezpiecznie odizolowani od intruzów.
6. Naciskamy górny przycisk. Drzwi się otworzą i możemy opuścić toaletę.
7. Naciskamy przycisk na zewnątrz by zamknąć za sobą drzwi.
Niby proste, jednak nie jest to działanie intuicyjne i bardzo wielu
pasażerów ma z tym problemy. Sytuacje wyglądające humorystycznie są bardzo
stresujące dla uczestników, a zdarzają się w "Edycie" nagminnie. "
http://supernowosci24.pl/stresujace-toalety-w-pociagu/
Pozdr.
Grzesiek
"RZESZÓW. W nowoczesnym pociągu elektrycznym skomplikowane i frustrujące
jest korzystanie z toalety.
W elektrycznym zespole trakcyjnym ED-74 są przestronne i schludne toalety.
Półokrągłe automatyczne drzwi otwierają i zamykają pneumatyczne siłowniki.
Urządzenie sterowane jest elektrycznymi przyciskami. Wielu pasażerów nie
wie, jak te przyciski obsługiwać.
"Edyta", bo tak pieszczotliwie kolejarze nazywają nowoczesny pociąg, jeździ
do Rzeszowa od 9 grudnia tego roku. Ten skład przyjeżdża z Krakowa dwa razy
dziennie, w południe, jako "Wisłok" i wieczorem, jako "Lubomirski".
Konsternacja
Do pociągowej toalety przychodzi mężczyzna. Naciska przycisk i drzwi powoli
otwierają się. Pasażer wchodzi do toalety i naciska taki sam przycisk
wewnątrz. Drzwi się zamykają. Po chwili do toalety podchodzi kobieta.
Naciska przycisk i. drzwi otwierają się, a oczom pasażerki ukazuje się pan
siusiający do muszli. Skonsternowana pani mamrocze przeprosiny i nerwowo
naciska przycisk. Drzwi jednak dostojnie rozsuwają się na całą szerokość.
W tym czasie zestresowany pasażer z rozpiętym rozporkiem dobiega do
otwierających się drzwi i nerwowo naciska przycisk wewnętrzny. Drzwi jednak
wciąż się rozsuwają. No i tak stoją naprzeciw siebie: zdenerwowany pan i
skonsternowana pani. Oboje naciskają przyciski, a "ogłupiałe" przez to drzwi
stoją otwarte. W końcu udaje się je zamknąć. Pan wraca do swojej czynności,
a pani stoi na straży, by kolejny pasażer nie przeszkodził korzystającemu z
ubikacji.
Frustracja blondynki
Do toalety przychodzi elegancka blondynka. Naciska przycisk i drzwi
zaczynają się otwierać. Pani wchodzi i naciska przycisk wewnętrzny, ale
drzwi nie zamykają się. Naciska drugi przycisk i też nic. Podchodzi do
lustra nad umywalką i nerwowo poprawia włosy. Znowu naciska dolny przycisk.
Drzwi nadal pozostają otwarte. Pani wychodzi i wciska guzik zewnętrzny.
Drzwi się zamknęły. Naciska jeszcze raz - drzwi się otwarły. Wchodzi.
Naciska dolny przycisk - nic. Naciska górny przycisk i. drzwi się zaczęły
zamykać. Na twarzy blondynki widać wyraz ulgi.
Do toalety podchodzi pan. Naciska przycisk i drzwi pomalutku otwierają się
na całą szerokość. Blondynka właśnie kuca nad muszlą i jest bliska zawału
serca.
Jak korzystać z toalety w "Edycie"?
1. By otworzyć drzwi toalety z zewnątrz trzeba nacisnąć przycisk z tabliczką
otwieranie.
2. Wchodzimy do środka i czekamy, aż drzwi otworzą się całkowicie. Trwa to
około 5 -6 sekund. Do tego momentu żaden przycisk nie działa.
3. Gdy drzwi znieruchomieją, naciskamy górny przycisk. Drzwi zaczną się
zamykać.
4. Po zamknięciu się drzwi wciskamy dolny, nieco mniejszy przycisk. Dopiero
wtedy drzwi są zablokowane i nie da się ich otworzyć od zewnątrz.
5. Korzystamy z toalety bezpiecznie odizolowani od intruzów.
6. Naciskamy górny przycisk. Drzwi się otworzą i możemy opuścić toaletę.
7. Naciskamy przycisk na zewnątrz by zamknąć za sobą drzwi.
Niby proste, jednak nie jest to działanie intuicyjne i bardzo wielu
pasażerów ma z tym problemy. Sytuacje wyglądające humorystycznie są bardzo
stresujące dla uczestników, a zdarzają się w "Edycie" nagminnie. "
http://supernowosci24.pl/stresujace-toalety-w-pociagu/
Pozdr.
Grzesiek